Historia powstania Cyklicznego Biegu Śledzia (CBŚ), dawniej Czwartkowego Biegu Śledzia.
Zawsze marzyłem o stworzeniu darmowego biegu dla wszystkich miłośników zdrowego ruchu. Niestety ciężko jest z finansowego i logistycznego punktu widzenia. Na szczęście znalazła się odpowiednia osoba do współtworzenia biegów, Mirosława Augustyniak. Pomysł stworzenia cyklicznych biegów na dystansie 10 km powstał w Centrum Wina na ul. Świętojańskiej we wrześniu 2016. Głównym założeniem w tamtym momencie było zbieranie punktów do Ligi Biegowej. Spontaniczna reakcja została szybko przełożona na realne działania. Została zebrana odpowiednia grupa wolontariuszy gotowych do pomocy. Udało mi się uzyskać stoper do pomiaru ręcznego na 100 czasów. Ustalona została trasa na Bulwarze Nadmorskim. Po kilku projektach wybraliśmy trasę składającą się z trzech pętli, nawiązującą do trasy gdyńskiego ParkRun-u. Gwoli ścisłości źródłem powstania cyklu darmowych biegów w środku tygodnia jest cykl biegów na 5 km i 10 km w Krakowie. We wtorki oraz czasem w czwartki organizowane są biegi na bulwarze nad Wisłą, I Ty Możesz Biegać Wieczorem. Nie spodziewaliśmy się dużej ilości chętnych. Liczyłem najwyżej na 20-30 biegaczy. Tymczasem już na pierwszym biegu (29 września 2016) pojawiło się prawie 40 biegaczy. Wraz z pierwszym biegiem, wszyscy uczestnicy biegu zaczęli tworzyć historię tej pięknej inicjatywy. Zmieniły się cele. Bieg przestał być tylko dostarczycielem punktów do Ligi Biegowej. Stał się miejscem spotkań wspaniałych i otwartych ludzi. Ludzie przedtem anonimowi stali się nowymi znajomymi. Wraz z nimi można dzielić tą miłą pasję.
Od nowego roku 2017 narodziła się nowa świecka tradycja organizowania Biegu Śledzia w … środy. Dla zachowania historycznego oraz humorystycznego skrótu (CBŚ), zmieniliśmy nazwę cyklu na CYKLICZNY BIEG ŚLEDZIA.  Zależało nam na pozostaniu przy dawnym skrócie, który miał sugerować osławioną polską jednostkę organizacyjną. W nazwie nie mogło zabraknąć śledzi, symbolu Gdyni. Zresztą jest to również prześmiewcza nazwa mieszkańców Gdyni. Tradycji stało się zadość. W trakcie biegu mijamy pomnik śledzi aż 6-krotnie. Ze względu na „bogaty” budżet zawodów wciąż gwarantujemy uśmiech oraz życzliwość całej ekipy CBŚ. Jedynym kryterium uczestniczenia biegu jest chęć pobiegnięcia… i tyle. Żadnych niepotrzebnych kosztów. Liczy się tylko nieskrępowana chęć zmierzenia się z Bulwarem Nadmorskim w różnych warunkach pogodowych. Z nastaniem nowego roku zorganizowaliśmy konkurs na logo naszego biegu. Najlepsze logo zostało przesłane przez Emilię Czop, jedną z uczestniczek CBŚ. Mamy nadzieję, że w przyszłości logo stanie się znakiem rozpoznawczym jednym z najlepszych inicjatyw sportowych w mieście. Na wiosnę wspólnie z Piotrem Habaj zmierzyliśmy i wyznaczyliśmy trasę, którą zawodnicy biegną po dziś dzień.
Sezon 2017/2018 rozpoczęliśmy od nowych sponsorów i partnerów medialnych.